Wielka Wojna Domowa

Awatar użytkownika
Piotr Asen
Protosebastos
Posty: 246
Rejestracja: 07 paź 2023, 22:04
Lokalizacja: Bułgaria

Re: Wielka Wojna Domowa

Post autor: Piotr Asen »

Po zdobyciu Claudiopolis armia Piotra Asena ruszyła na południe, by dotrzeć do cesarskiego traktu. Maszerując na wschód, Bułgarzy stanęli wkrótce pod murami Ancyry. Rozbili obóz, a kolejnego dnia oczom obrońców ukazał się gotowy do walki szyk. Przed bramami miasta doszło do niezwykłego pojedynku – obie strony wytypowały po pięćdziesięciu najlepszych wojów. Krwawy, zacięty bój zakończył się miażdżącym zwycięstwem Bułgarów. Widząc klęskę swoich championów, załoga Ancyry straciła wolę oporu i otworzyła bramy. Piotr Asen, pozwoliwszy swym żołnierzom na uzupełnienie zapasów, nakazał wymarsz w kierunku Gangry, by kontynuować swój zwycięski marsz przez Anatolię.
Obrazek
— Piotr Asen —
Stratēgos tōn θέμα βουλγαριας

Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Geórgios Palaiológos
Protosebastos
Posty: 156
Rejestracja: 08 paź 2023, 14:55
Lokalizacja: Teby

Re: Wielka Wojna Domowa

Post autor: Geórgios Palaiológos »

Geórgios Palaiológos przez niemal miesiąc zmagał się z chorobą realiozy jaka dopadła go. Mimo niepełnego wyzdrowienia Strategos Hellady wyruszył na czele wojska temu Hellady liczącego 1 Droungos ciężkiej jazdy (400 ludzi), 1 Droungos lekkiej jazdy (400 ludzi), 2 Droungosy ciężkiej piechoty (800 ludzi), 1 Droungos łuczników (400 ludzi), a także połowy Tagmy tou Noumeroi liczącej 10 bandonów ciężkiej piechoty (2000 ludzi), oraz wsparcia przysłanego przez cesarza w postaci Tagmy tou Tourkopouloi; 10 bandonów Lekkiej Jazdy (2000 ludzi) i Tagmy tou Psiloi; 10 bandonów Lekkiej Piechoty (2000 ludzi) i Tagmy tou Skoutatoi; 10 bandonów Ciężkiej Piechoty (2000 ludzi) i Tagmy tou Ballistrai; 5 baterii Balist (60 balist), w kierunku Heraklei Pontyjskiej.

Armia Strategosa Geórgiosa Palaiologosa, licząca ponad dziesięć tysięcy żołnierzy, wkroczyła do Heraklei Pontyjskiej bez walki. Miejscowy garnizon, przytłoczony jej potęgą, otworzył bramy i złożył przysięgę wierności cesarzowi Aleksemu. Miasto zostało zabezpieczone, a armia rozlokowała się w nim na krótki odpoczynek.
/-/ Geórgios Palaiológos
Strategos Temu Hellady
Obrazek
Awatar użytkownika
Maurycy Orański
Nōbelissimos
Posty: 486
Rejestracja: 16 paź 2023, 23:11
Lokalizacja: Jerozolima

Re: Wielka Wojna Domowa

Post autor: Maurycy Orański »

Armia królewska dotarła wreszcie do Tarsu. Dawna stolica Cylicji powitała przybyszów jak bohaterów. Królową i jej dwór zaprowadzono do gmachu rady miejskiej, gdzie monarchini odebrała hołd i przysięgę wierności. Kiedy Izabela weszła na zamek, pod rozkazy władczyni stawiły się także dodatkowe oddziały, które dotychczas utrzymywały spokój w okolicach miasta. Efekty ich pracy było widać na w zamku i na rynku, gdzie w klatkach i na szubienicach wisieli zbójcy i dezerterzy którzy niepokoili ludność. Królową to widowisko przerażało, ale wiedziała że należy odstraszyć innych od pójścia w ich ślady. Dzięki służbie pospolitego ruszenia, dwór wraz z wojskiem szybko ruszył na zachód, na spotkanie cesarza.
W tym samym czasie oddziały ormiańskie również poczuły się pewnie, więc Hetum kazał im ruszyć by zabezpieczyć stolicę, Sis.
Templariusze ruszyli natomiast ma Tyanę.
Przez kolejne dni, z miast wyruszały ekspedycje karne, w rejony z których dochodziły wieści o aktywności zbójów.
Obrazek

Maurycy Wilhelm Jerzy kardynał Orański-Nassau
z łaski Boga król i arcybiskup Jerozolimy,
Nobelissimos
Obrazek
Awatar użytkownika
Maurycy Orański
Nōbelissimos
Posty: 486
Rejestracja: 16 paź 2023, 23:11
Lokalizacja: Jerozolima

Re: Wielka Wojna Domowa

Post autor: Maurycy Orański »

Udane ekspedycje karne doprowadziły do egzekucji wielu watażków i ich poruczników oraz uwięzienia szeregowych członków band. Pilnowały ich ochotnicze milicje ormiańskie uzbrojone w broń pozyskaną lub wytworzoną na miejscu, a także tą sprowadzoną z arsenałów króla Maurycego. Wykorzystywano ich do pracy przy odbudowie zniszczeń spowodowanych działaniami wojennymi.
Królowa. mimo że nie uczestniczyła bezpośrednio w działaniach zbrojnych, nie traciła też czasu. Spotykała się z ludem, wysłuchiwała go i starała się pomagać. Zwołując zebrania okolicznej szlachty starała się pozyskać jej poparcie, a także skłonić do działań mających na celu nie tylko odbudowę ich pozycji i majątku, ale też pomoc zwykłym ludziom. Podobnie, ale w innej części Cylicji, czynił jej mąż Hetum. Po pewnym czasie, do Tarsu przybył posłaniec z Sis. Hetum zawiadamiał że w związku z pomyślnym wykonaniem zadania zapanowania nad częścią Cylicji udaje się już do Seleucji.
Uznawszy że okolica również jest wystarczająco spokojna, monarchini, postanowiła zabrać swój orszak i pod ochroną gwardii ormiańskiej i gwardii króla Maurycego, wyruszyła do tego samego miasta. Po drodze, do orszaku przyłączył się poczet samego króla. Izabela przywitała gościa z serdecznością wykraczającą poza ramy kurtuazji. Zaprosiła go nawet do swojego powozu, gdzie w czasie drogi omawiali tematy które mogą pojawić się w czasie rozmów w Seleucji
Obrazek

Maurycy Wilhelm Jerzy kardynał Orański-Nassau
z łaski Boga król i arcybiskup Jerozolimy,
Nobelissimos
Obrazek
Awatar użytkownika
Maurycy Orański
Nōbelissimos
Posty: 486
Rejestracja: 16 paź 2023, 23:11
Lokalizacja: Jerozolima

Re: Wielka Wojna Domowa

Post autor: Maurycy Orański »

Późnym wieczorem, kiedy już się zmierzchało, orszak ujrzał w oddali mury Seleucji. Gwardziści chcieli natychmiast przyspieszyć, by jeszcze tej nocy stanąć w mieście. Zgadzała się z nimi część królewskich dworzan. Król natomiast zabronił forsowania koni, które już i tak były zmęczone intensywnym marszem. Dodatkowo nie podobał mi się pomysł wyjazdu do miasta w nocy, kiedy większość z przebywających tam ludzi będzie spała.
W godzinę po zapadnięciu zmroku, straż przednia doniosła o ogniskach na północ od traktu którym poruszała się kolumna. Król wyznaczył więc czterech rycerzy aby sprawdzili co za ludzie się tam znajdują.
Oddział pojechał w stronę świateł, ale wkrótce rycerze zsiedli z koni, i pod samo obozowisko podeszli pieszo, kryjąc się w zaroślach. Nie minęło dużo czasu nim rozpoznali chorągwie z leopardem oświetlone słabym ogniem z dogasających już drewien.
Pobiegli spowrotem do wierzchowców by wrócić do monarchów i stwierdzić że to prawdopodobnie konstabl Hetum.
Królowa i księżniczki nie kryli radości która udzieliła się królowi i rycerzom. Orszak natychmiast zboczył z drogi i ruszył do obozu. Nikt nie krył się z kierunkiem marszu ale, Maurycy przezornie wysłał przodem trzydziestu rycerzy łacińskich i ormiańskich. Kiedy weszli do obozu i ogłosili kim są, sam wódz kazał budzić żołnierzy na powitanie królowej. Która nadjechała kilkanaście minut później. Hetum uściskał serdecznie żonę i pozdrowił króla Maurycego, który odwzajemnił pozdrowienie i z uśmiechem powiedział aby Ormianin zajął się swoją damą, po czym zostawił małżonków, uprzednio ich pobłogosławiwszy, i udał się na modlitwę i spoczynek
Obrazek

Maurycy Wilhelm Jerzy kardynał Orański-Nassau
z łaski Boga król i arcybiskup Jerozolimy,
Nobelissimos
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kampanie i defilady wojenne”