I Turniej Bizancjum w Kości

[Leszek Ebe-Grüner]

Jako że dostałem pozwolenie, to organizuję I Turniej Bizancjum w Kości! Uznałem że najlepszą grą będzie, gra w Tysiąca! Oczywiście wytłumaczę zasady, ale pierw dam opis fabularny:

Tak też w państwie, w którym ludzie kochali wyścigi rydwanów... Bułgarzy, Grecy, Wschodni Rzymianie... I wiele innych narodowości... Dowiedzieli się o grze w kości, zwanej grą w tysiąca! I wtedy do stołu dosiadli oni-Leszek, Tabomir, Piotr Wąsaty i Idalia Rudowłosa zasiedli do jednego stołu... I wyciągnęli swoje kości... Wtedy cała karczma zwróciła uwagę na nich. Nie wiedzieli czy zaraz dojdzie do bójki czy czegoś groźniejszego! I do bójki doszło... Ale nie w tym znaczeniu co sobie myślicie, oj nie! To była bójka logiczna... Tak też Leszek jako pierwszy rzucił kościami do gry... Było ich pięć. Tak też wyniki na kościach pokazywały 2,3,3,5 i 5... Nikt nie wiedział co to oznacza z wyjątkiem tej czwórki... Leszek ostatni raz był tak spocony w Wernerowie... I wtedy powiedział że ma 10 punktów i jako że ma układ to może przerzucić 2, 3 i 3! Tłum gapiów był coraz większy... Zrobił drugi rzut... wyniki pozostałych trzech kości to 3, 5 i 5! Mówił że ma aż 4 piątki i to oznacza że zdobywa w tej rundzie 100 punktów... I wtedy powiedział STOP! Tym samym podał następnemu graczowi, który był zdziwiony. Następny gracz Tabomir pochodził z miejscowości Cargalho, potem była kolej Piotra Wąsatego, który pochodził z miejscowości zwanej Gibsonowo, a ostatnia uczestniczka Idalia Rudowłosa pochodziła z Augentrostowa! Tak wszyscy ze sobą grali i ostatecznie, ten co zawsze miał trzecie miejsce, czyli Piotr Wąsaty z Gibsonowa, to jego marzenie się spełniło i po raz pierwszy wygrał rozgrywkę i wtedy krzyknął ,,Wygrałem! Dziś wszystkim stawiam piwo!". Tak też zakończyła się gra, a mieszkańcy zainteresowani, postanowili spróbować gry w tysiąca i Leszek, Tabomir, Piotr Wąsaty i Idalia Rudowłosa uczyli ich grać w tysiąca!

Natomiast niżej podaje wam zasady gry:
Tysiąc – gra w kości rozgrywana za pomocą pięciu zwykłych, sześciennych kości. Grę wygrywa ten z graczy, który pierwszy zbierze łączną sumę 1000 punktów.

Reguły gry
Pierwszego w kolejności gracza wybiera się poprzez losowanie, następnie gra przebiega zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Gracz otrzymuje pięć kości i dokonuje pierwszego rzutu za pomocą wszystkich z nich. Ma on prawo do kolejnych rzutów, ale tylko wtedy, gdy posiada jakiś układ wyrzucony za jednym razem. Za układy uznaje się: każdą jedynkę lub piątkę, co najmniej trzy takie same oczka i tzw. strita, czyli pięć oczek po kolei. Gracz odkłada kości które tworzyły układ i może rzucać resztą kości. Jeśli wszystkie pięć kostek tworzy układ lub gracz odłożył wszystkie swoje kości to może powtórzyć rzut wszystkimi. Gdy w którymkolwiek rzucie nie znajdzie się żaden układ gracz traci wszystkie uzyskane punkty i oddaje kości kolejnemu. Gdy gracz wyrzucił jakiś układ i łącznie ma minimum 50 punktów może powiedzieć "Stop", a jego punkty są wtedy sumowane i zapisywane, zaś kości otrzymuje następny gracz.

Układy i wartości
Układ liczy się tylko wtedy, gdy powstał w jednym rzucie. Dwójki, trójki, czwórki i szóstki liczą się jedynie w układach co najmniej trzech tych samych kości. Za każdy układ przysługuje określona liczba punktów:

jedna piątka - 5
jedna jedynka - 10
dwie piątki - 10
dwie jedynki - 20
trzy te same (z wyjątkiem jedynek) - wartość oczka razy 10
trzy jedynki - 100
cztery te same (z wyjątkiem jedynek) - wartość oczka razy 20
cztery jedynki - 200
pięć oczek po kolei (strit) - 150
pięć tych samych oczek - 1000

-----------------------------------

Sama gra natomiast będzie się odbywała za pomocą tej strony: https://generujemy.pl/rzut_kostka

Także zapraszam do wzięcia udziału, a niżej będzie lista zgłoszonych uczestników, którą będę aktualizował:
-Leszek Ebe--Grüner

[Piotr Asen]

A taka gra w kości to nie występuje także w grze Kingodm Come Deliverance? Bo tam można Henrykiem grać w kości z graczami w tawernach.

[Maurycy Orański]

Myślicie panowie że biskupowi przystoi zasiąść do takiej gry?

[Leszek Ebe-Grüner]

A taka gra w kości to nie występuje także w grze Kingodm Come Deliverance? Bo tam można Henrykiem grać w kości z graczami w tawernach.

A można, jeszcze jak, skubany wiedział czym się inspirowałem Ale ogólnie nom nie posiadam takiej gry, no droga. Więc oferuję wręcz darmową jej alternatywę. Rozumiem jesteś chętny?

[Leszek Ebe-Grüner]

Myślicie panowie że biskupowi przystoi zasiąść do takiej gry?

Jak najbardziej zachęcamy! Zdarzały się opowieści, że niektórzy księdza uwielbiali grać w kości i nawet byli w nich dobrzy!


A i jeszcze chciałbym dodać... Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!